Jako, że wakacje to u mnie czas bez wspinania nie biorę ze sobą nawet butów do wspinaczki. Zresztą w tych upałach wspinanie byłoby cokolwiek działaniem masochisty. Maska i kąpielówki to podstawowe wyposażenie, które się przyda. W zeszłym roku po 2 tygodniach kąpieli morskich wróciłem z całkiem ładnym powerem do wspinania - wszystko tak się zaleczyło i jakby weszło na wyższy level możliwości. Mam nadzieję, że w tym roku będzie podobnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz