Nie wiem czy ktoś tak ma (nie zaobserwowałem) ale u mnie po kilku godzinach na sztucznej zaczyna się dość znaczne podrażnienie w gardle i lekki kaszel. Jest to na sto procent spowodowane unoszącą się w powietrzu magnezją i silnie skorelowane z ilością wspinaczy przebywających na hali (po opuszczeniu hali po kilkudziesięciu minutach wszystkie kaszle ustępują). Sam korzystam z magnezji i nie wyobrażam sobie wspinania bez niej, szkoda tylko, że magnezja w kulkach czy w żelu/płynie jest droższa od tej w kostkach czy proszku. W tym sensie wypad zimą na ścianę może nie do końca należeć do zdrowych - pylica nie jedno ma imię i nie tylko górnicy na nią zapadać mogą. Kto wie jak bardzo magnezja może przyczynić się do powstawania pylicy (szczególnie dla instruktorów siedzących wiele godzin na halach wspinaczkowych dzień w dzień).
A tutaj przepis na magnezję w płynie domowej roboty LINK. Może jak się będę nudził to sobie przyrządzę :).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz