czwartek, 30 stycznia 2014

Kurcze

Kurcze, zlikwidowali super fajną czarną drogę. Taki super wzorzec progresu - szkoda. Miałem do niej sentyment z powodów kilkukrotnej walki o przejście :). Nie udało się ale było coraz bliżej za każdym razem. Chodzę trochę na sztuczniaka i nigdy nie widziałem aby ktoś ją przeszedł - widziałem kilka prób ale zawsze kończyły się w 1/3 trasy :).

Byłoby nieźle gdyby na sztucznej istniało tak z pięć dróg na stałe, ładnie nazwane i niezmienne. Tak powiedzmy VI.1, VI.2, VI.3, VI.4, VI.5 - takie wzorce miar aby można było sobie sprawdzać co pewien czas jak tam idzie i czy już sięgamy wyższej liczby :). Chociaż to chyba głupi pomysł, za dużo roboty aby to utrzymać ciągle w dobrym stanie i niezmiennym. Takie rzeczy pomiarowe robi się jednak na skałach :).

Szkoda czarnej mimo wszystko.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz