poniedziałek, 20 czerwca 2016

Dalsze poszukiwanie motywacji

Dalsze poszukiwanie motywacji do robienia postępów we wspinaniu przebiega dość trudno. Po prostu mega się wysyciłem wspinaniem i muszę to sobie powiedzieć otwarcie. Nie idzie nawet o to, że pewne perturbacje życiowe wybiły mnie z trenowania - ten stan panuje już od przynajmniej 10 miesięcy i nie mogę na to nic poradzić. Dziwny to stan bo z jednej strony niby chcę ale z drugiej strony nie chcę :). Czekam na kolejny duży napał na wspinkę ale to nie następuje. Cały czas liczę na odbicie się od dna motywacyjnego. Wczoraj zakomunikowałem znajomym, że do września nie poznają mnie i zobaczą mega wytrenowanego "człowieka żyłę" - może to być jednak czcze gadanie :).

PS
Mimo wszystko wspinanie jest zajebiste. Dalej gdzieś z tyłu głowy mam konkretny plan na ten sezon czyli poprowadzenie jakiegoś VI.4 :).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz