wtorek, 18 listopada 2014

Częstotliwość postów maleje :)

Nastąpiło pewne wysycenie i częstotliwość postów spadła. Nie panikuję, lekki oddech może się przyda, zbieram się w sobie do nowego cyklu treningowego - oj muszę nazbierać dużo motywacji bo trzeba coś więcej porobić zgodnie z zasadą zwiększania obciążeń. W tym roku ewidentnie więcej zrobiłem niż rok wcześniej - tak samo musi być w nadchodzącym roku.

Na razie dalej bez treningu bo zatoki nie odpuszczają - mam nadzieję, że jutro już będzie lepiej.

Z przerażeniem stwierdziłem, że ostatni wspin odbył się 11 dni temu. Fuck. Nie pozostaje nic innego jak znacząco zmniejszyć resta świątecznego - z planowanych około 3 tygodni pozostanie 2 tygodnie - tak zaokrąglając delikatnie. Wspinam się do połowy grudnia, potem rest do sylwestra, wylizanie się z sylwestrowych ran i start.

PS
Na dobicie sprawdziłem co robiłem w tych dniach w zeszłym roku - a tu się okazuje, że trzy dni z rzędu wspinanie LINK - no to się dziad dowiedział na pocieszenie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz