wtorek, 15 lipca 2014

Przewieszenia i okapy

I znowu to samo co już kiedyś zaobserwowałem - okapiki i przewieszone drogi rozgniatają :). Brak wyczucia (techniki) w tym rodzaju działalności naskalnej powoduje szybkie zbułowanie, szybkość (a raczej wolność :)) wpinek od razu daje rezultaty - to nie to co piony, lub lekkie przewieszenia. Poprowadziłem sobie takie przewieszone 6b i za pierwszym i drugim razem nie puściło. Za trzecim już puściło bo szybciej wszystko robiłem. Zdumiało mnie to jak szybko się bułuję na takich drogach. Potem drugie 6b i znowu za pierwszym razem słabiutko. Za drugim razem już tylko jednego przechwytu zabrakło - oczywiście na świeżego to zrobię no ale fakt tak szybkiego wyczerpania przedramion jest niepokojący. Wiadomo wspinanie w większych przewieszeniach to coś innego i trzeba się tego nauczyć, na skałach nie wspinam się w czymś takim więc i rozwijanie tego rodzaju wspinaczki nie następuje. Po dzisiejszym wypadzie jest przynajmniej jeden jasny cel na sztuczniaku - prowadzenie tego wszystkiego co się da w okapach - dłużej nie można omijać ich dużym kołem :).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz