wtorek, 17 lutego 2015

Koniec siły początek wytrzymałości

Trzy tygodnie na siłę udało się zakończyć. Postęp jest. Zmierzony przejściem wielokrotnym pewnych baldów z którymi były na początku znaczące problemy. Żebra już dużo lepiej i mogę już robić nawet pompki i brzuszki na rozgrzewkę :).

Teraz wytrzymałość siłowa. Co tu dużo pisać po prostu łażenie i łażenie po w miarę trudnych rzeczach do skutku :).

PS
Nie pamiętam czy już wklejałem linka do tego manuala o treningu wspinaczkowym LINK. Bardzo fajne opracowanie, polecam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz