- mega waga (dzisiaj 77.5 kg),
- początek sezonu i przyzwyczajanie się do wspinania w skale
- odpoczynek od ciągłego treningu na sztucznej (dzisiaj od rana rączki dalej bolały po poniedziałkowym działaniu)
Gdy to wszystko się wyeliminuje / poprawi powinno być znacząco lepiej :). Plan na najbliższe 2 tygodnie to poprowadzić VI.2+ i potem VI.3. Potem lekka robota na ilość, większe ilości VI.1+, VI.2, VI.2+ aby na tym poziomie się już ładnie utrzymać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz