poniedziałek, 11 sierpnia 2014

Do roboty

Skończyło się wczasowanie trzeba zacząć się wspinać. Jak zwykle lekki strach przed pierwszym dotknięciem skały :). Czy moc aby nie spadła? I ten powrót z upałów w upały - to nie zachęca do wspinaczki :). Wypoczynek od wczasowania byłby najlepszym rozwiązaniem. Zmiana klimatu na krakowski od razu spowodowała straszliwą ospałość i niechęć do wszystkiego. Trzeba się kopnąć w tyłek i ruszyć. Efekt odstawienia codziennego winkowania, piwkowania lub rakijowania też ma pewnie niebagatelny wpływ na samopoczucie. Trudno się podnieść po wakacjach i czuję się jakby bardziej zmęczony niż przed wyjazdem. Mam nadzieję, że po pierwszym wypadzie na skały wszystko wróci do normy a może i pójdzie w górę - w końcu czeka piramidka dróg do przejścia oraz cel tego roku czyli VI.3.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz