niedziela, 14 września 2014

Lewa ręka może :)

Wykonałem dzisiaj z głupa prosty sprawdzian - przyblok na drążku na prawej ręce a potem na lewej.

To działa !!!! Wrzasnąłem.

W końcu ileż można było czekać na tą lewą rękę?! Ciągle nie mogła utrzymać przybloku maksymalnego i po prostu się rozginała gdy odkładałem prawą rękę. Tyle było walki z tym kiedyś aż dałem sobie spokój. Okazało się, że różnymi treningami samo się rozwinęło mięsiwo w lewej łapie :). 

Było to ćwiczenie na tyle ważne dla mnie, że nie omieszkałem zanotować go w głównych planach na ten rok :). Tutaj link z planem na końcu posta : LINK. Czyli małe kolejne zadanie wykonane. 

Hihi a przyblok na jednej łapce to pierwszy krok do zadania ze szmaty.

PS
O kurna w tych planach z początku roku było rzucenie fajek :). Mi się przypomniało ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz