Coś drgnęło przynajmniej w temacie wagi - 74.8 kg. To pierwsze 74 widziane w tym roku :). Na wspinaczkowe osiągi poczekam już sobie do powrotu z wakacji - tam mam nadzieję naładuję baterie i wrócę ze świeżą głową napaloną odpowiednio na wspinanie i trenowanie :). Teraz już tylko podtrzymanie tego co jest.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz