środa, 9 października 2013

Dalsze siłowe zabawy

Wczoraj znowu masakrowanie na siłkę. Na początku trochę rozgrzewki, trochę dróg z liną a potem przewieszenie i drogi krótkie ale treściwe (kilka przechwytów). Na początku nawet za bardzo siłowa przystawka tylko raz ją zrobiłem przy pierwszym podejściu a już przy następnym siły było brak. Na koniec dojechanie się na takiej walcowej jakby drabinie (3 serie góra-dół). Czuć ręce dzisiaj znacząco. Strasznie słabi jesteśmy na tych ostro przewieszonych drogach co daje jeszcze większą motywację aby siłę zrobić i okiełznać te przewieszone ścianki i już na większym luzie po nich tańcować. Na razie dwa treningi siłowe - zrobimy jeszcze 4 sztuki w tym stylu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz