piątek, 13 września 2013

Obwody

Dzisiaj na sztucznej rozgrzewka, przystawki (zagadki) i obwody. Kręciliśmy się do odpadnięcia na takiej lekko przewieszonej ściance. Zasada jest taka, że ścianka składa się z takich czterech dużych płyt - ma 2x2 takich płyt. Startujemy z prawej płyty tak aby w całości mieścić się w granicach tej płyty, przechodzimy po dowolnych chwytach o płytę do góry (znowu tak aby w całości mieścić się z chwytami na ręce i nogi na tej płycie), potem w lewo kolejna płyta i w dół ostatnia płyta z czterech - i znowu w prawo i tak do wyczerpania. Palenie przedramion jest wspaniałe a uczucie otwierających się dłoni na tych samych chwytach, które we wcześniejszych kołach wydawały się klamami jest jeszcze bardziej cudownym doświadczeniem. Po odpadnięciu kolega przystępuje do działań a ja czekam na swoją kolejkę i tak 6 razy na tej ściance. Potem 3 razy podobne zabawy na innej ściance bardziej przewieszonej. Po czymś takim naprawdę czuję, że została wykonana praca, która musi dać efekty w niedalekiej przyszłości. Teraz przez kolejne 2 tygodnie trzeba coś takiego robić - ogólna wytrzymałość siłowa powinna wzrosnąć znacząco.

PS
Zasada, że mamy zmieścić się w kolejnej płycie wymusza pewne kombinowanie i jakby symuluje pewną trudność - jest znacząco inaczej niż kręcenie się do odpadnięcia dowolnym szlakiem na ścianie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz