Nie muszę dodawać co oznacza tytuł tego posta.
Wystarczyło nie zjeść obiadu w pracy :). Teraz trzeba mocniej ulokować się w tym przedziale bo to 75,7 kg to raczej na stałe nie zostanie - będzie odbicie w górę. Cel tego miesiąca osiągnięty - zobaczyłem 75 na wadze. Jeszcze 2 kg w dół i przestaję się przejmować wagą - chociaż podobno wspinacz zawsze narzeka, że jest za gruby.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz