piątek, 8 marca 2013

Czujność

Dzisiaj byliśmy na Avatarze. Lekkie wspinanie - byłem z córką więc bardzo się nie zmęczyłem. Zrobiłem nową VI.1 ale wątpię aby to była naprawdę taka trudność. Druga VI.1 prawie puściła (przechodziłem to drugi raz - ostatni raz kilka tygodni temu). Zabrakło ostatniego przechwytu :). W sumie zrobiłem dzisiaj zaledwie około 144 metry (zakładając 12 metrów wysokości avatara). Niewiele.

Ciekawy przypadek, asekuruję sobie wesoło przy pomocy kubka a tu podchodzi pan instruktor (chyba instruktor, nie miał nic napisane na koszulce więc dokładnie nie wiem ale podszedł od strony recepcji) i mówi mi, że mam źle wpięty przyrząd. Mówi, że ma być tak wpięty że lina wychodząca z przyrządu (ta blokująca którą trzyma ręka) ma być pionowo w dół - czyli, że przyrząd ma być tak wpięty aby jego podłużne otwory były w pionie. Nie wdawałem się w rozmowę tylko przełożyłem i luzik - powiedziałem tylko "naprawdę? nie wiedziałem" a on na to "tak warto wiedzieć". "Hm" - pomyślałem.

Dlatego wcześniej pomyślałem "Hm", że coś mi się obijało, że widziałem na sieci wielokrotnie, że ludzie asekurują tak jak ja. Nie dawało mi to jednak spokoju i wlazłem sobie na filmik na youtube - oto link LINK gdzie ewidentnie widać, że pani ma w poziomie ten sam przyrząd (w poziomie otwory w przyrządzie) i ręką, którą asekuruje odciąga w prawo (jest prawo ręczna). Czyli tak jak ja. Wspomnę, że magazyn "Climb magazine" wygląda na coś bardzo poważnego a to on wydał filmiki instruktarzowe.

Teraz są trzy możliwości
  • albo film z linku (climbing magazine wygląda na dość poważną prasę) się myli
  • albo pan instruktor na avatarze się myli
  • albo tak i tak jest dobrze asekurować tylko pan na avatarze wykluczył z jakiegoś powodu ten sposób z filmiku

Są to poważne sprawy i muszę to rozstrzygnąć ostatecznie.

Na stronie Mammut mamy filmik, który przemawia za takim rozwiązaniem jak pan na avatarze LINK (na tej stronie jest filmik). Otwory w przyrządzie są pionowo.

Następny filmik i znowu w poziomie otwory przyrządu LINK

A zatem jak jest prawidłowo?

Na stronach petzla też asekuracja w dół z takim przyrządem jak na filmikach. Wszystko przemawia za tą opcją. A zatem nie wolno za szybko wierzyć filmom na youtube nawet jeżeli wygląda, że tworzą je poważni instruktorzy.

Czujność ponad wszystko. Jak widać na moim przykładzie asekurowałem raz tak,że otwory miałem w poziomie a raz tak, że były one w pionie - obie wersje wydawały mi się prawidłowe. Instrukcje petzl i mammut pokazują tylko pion i tego się trzeba trzymać przy tego typu przyrządzie. Szkoda jednak, że w tych instrukcjach brak jest jasnego obrazka z wykrzyknikiem, żeby w poziomie nie wpinać - z jednej strony rozumiem to w ten sposób, że nie jest to kluczowy błąd (tak też się da asekurować bezpiecznie ale nie optymalnie) ale jednoznaczne zabronienie byłoby mile widziane w takiej instrukcji - szczególnie, że jest to jedno z podstawowych możliwych wpięć kostki z karabinkiem w uprząż (nie mówię o innych możliwościach z góry wyglądających na absurdalne).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz