wtorek, 12 listopada 2013
Atak na sztuczną
Z moich obserwacji gęstości zaludnienia ścian wspinaczkowych wynika, że około rok temu mniej ludzi chodziło na ścianki niż aktualnie. Ostatnio zrobiło się strasznie gęsto :). Nie jest jeszcze tragicznie ale natarcie jest znaczne - może to nowi studenci przybyli i się zapisali na sekcje a może po prostu lepszy marketing :). Popularność tego zajęcia jest znaczna. Ciekawe czy nastąpi stopniowe wykruszanie się mniej napalonych czy też stan ten zostanie już na stałe. Wydaje mi się, że gdyby powstało kolejne duże miejsce do wspinania z klientami nie byłoby problemu - zapełniłoby się po chwili (oczywiście gdyby powstało w innym miejscu Krakowa niż aktualne sztuczniaki). Proponuję południowy zachód :).
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz