poniedziałek, 22 kwietnia 2013

Zwisanie swobodne

Relacja z walki na drążku (zwisanie):
Jest 121 sekund. Plan w końcu wykonany. Najpierw 45 minut ogólnej rozgrzewki i rozciągania a potem próba - udana. Technika - ot co. Wiem już jak lepiej chwytać drążek aby dłużej powisieć. Jak widać technika przydaje się nawet w zwisaniu na drążku - strach pomyśleć jak wpływa na wspinaczkę. Technika jest prosta ale boląca - boli skóra dłoni zgniatana rurką a nie podstawowe mięśnie przedramion i tym sposobem można dużo dalej dojechać. Robię po prostu pełny chwyt aby jak najbardziej palce otoczyły rurkę - i tyle. Nie mówię, że na końcu nie paliły mnie przedramiona ale było o niebo lepiej niż ostatnio przy 110 sekundach.

Plan z tego miesiąca ma szansę na udane zakończenie. Aktualnie mam zrobione
  • 13 podciągnięć w ciągu na drążku.
  • Piramidka w podciągnięciach do 7 i w dół.
  • Zwis na drążku 121 sekund.
Pociąg jedzie dalej - najbliższa główna stacja to Chiński :). Jest jeszcze daleko ale to tym lepiej, więcej miejsca na pośrednie przygody mniejszego formatu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz