wtorek, 2 kwietnia 2013

Zwykły dzień treningu

Dzisiaj na ścianie wspinaczkowej 5 nowych dróg od V+ do VI.1. Gładko poszło. Wszystkie drogi w przewieszeniu i dają ładnie na mięśnie pleców oraz tricepsy (to czuję po treningu stąd ten prosty wniosek). Dwa razy z dolną asekuracją - na razie po banałach. Bardzo ładne wyjście na ściankę - jestem pierwszy raz prawie zadowolony. Co do VI.2 to muszę jakiejś poszukać do przejścia. Myślę, że taka droga to tylko krzepa, każdy pojedynczy przechwyt będzie raczej prosty ale rozłoży mnie jeszcze połączenie wszystkich przechwytów w ciągu szczególnie, że drogi te są pociągnięte w okapach i przewieszeniach.

Co do chodzenia z dołem to wpinanie pozostawia jeszcze wiele do życzenia, szczególnie przy lewej ręce (jestem praworęczny więc naturalnie gorzej manipuluję lewą dłonią). Ale to się wyrobi - muszę w domu na sucho to potrenować ale to jak już zaopatrzę się w ekspresy bo aktualnie nie posiadam ani jednego :).

Jednym słowem powoli idzie to do przodu. Muszę w tym tygodniu przygotować sobie listę dróg do zrobienia w skałach (dolina Bolechowicka oraz Kobylańska na początek). Jak pisałem wcześniej drogi od VI do VI.2+ w tym roku to mój cel. Jak najwięcej zdołam przejść w tym sezonie. Oczywiście jakieś tam V-ki też zrobię jak się nawiną - kilometry w górę to zawsze kilometry :).




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz