- 4 razy z rzędu droga o trudności V
- 4 razy z rzędu droga o trudności V
- 1 raz droga o trudności VI
- 2 razy z rzędu droga o trudności VI.1 (przy drugim razie nie sięgnąłem do ostatniego chwytu)
- 1 raz droga o trudności VI
- 1 raz droga o trudności VI.1
- 2 razy droga o trudnościach V.1 (nowa na zmęczonych rękach po jednym odpadnięciu na każde przejście)
Po powrocie do domu jeszcze dla wycieńczenia rąk podciągnięcia - piramidka do 6 czyli sumarycznie 36 podciągnięć. Pomyśleć, że kiedyś na świeżego ledwo robiłem piramidkę do 4 czyli 16 podciągnięć.
Plan na następny miesiąc:
- 12 podciągnięć na drążku ciągiem (nie udało mi się to w tym miesiącu więc kontynuacja celu)
- 120 sekund w zwisie na rurce (to też z poprzedniego miesiąca)
- przykurcz pełny na lewej ręce przynajmniej przez 4 sekundy (na prawej już robię)
- przejście na sztucznej ściance drogi wycenionej na VI.2 (mam jednego kandydata)
- wspinaczka z dolną asekuracją (na razie po drogach o trudnościach V, VI) (możliwe, że w końcu lina dojedzie te parę kilometrów od dealera do sklepu w ciągu tego miesiąca :) )
- piramidka w podciągnięciach do 7 czyli 49 podciągnięć w jednym treningu
- waga 75kg (osiągnąłem 76kg w miesiącu, który minął chociaż miałem zrobić tylko 77kg to jedziemy dalej w dół)
Wystarczy. Jak widać z poprzedniego miesiąca ciężko jest robić rekordy gdy się ciągle człowiek wspina i trenuje różne rzeczy - ale może tym razem wykonam wszystko.
W tym miesiącu trochę więcej treningów siłowych na bulderach - przynajmniej ze 3 wyjścia na ścianę na to poświęcę.
Jeżeli przypadkiem zrobi się cieplej w któryś weekend to na pewno odwiedzam skałki - trzeba się trochę powspinać w realu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz