sobota, 25 maja 2013

Małe sprostowanie planu

W planowaniu na ten miesiąc zapisałem coś takiego:

przejścia w skałkach: 8 dróg o trudności V, 4 drogi o trudności V+, 2 drogi o trudności VI, 1 droga o trudności VI+ - wszystko z dolną (będzie trudno o OS bo większość tych dróg robiłem 20 lat temu :) ale może coś wyszukam)

Doszedłem do wniosku, że tego typu piramidki nie wrzucam w dany miesiąc bo może to wygenerować niepotrzebny pośpiech - pewien pośpiech może być potrzebny w normalnym treningu i w rzeczach typu rurka, pompki itp - taki plan może motywować do intensyfikacji treningów i sprawdzania efektów na pewnych prostych parametrach. Wspinanie na zrobienie dróg z dołem mając na głowie jakiś termin nie dość, że może stać się niebezpieczne (ze względu na ten pośpiech) to jeszcze może stracić na przyjemności z zabawy. Poczułem ten pośpiech dokładnie dzisiaj gdy uświadomiłem sobie, że trzeba w ostatnim tygodniu uderzyć na skały i machnąć te wszystkie 15 dróg - to głupota jest :).

Piramidkę tą traktuję zatem od teraz jako pierwszą piramidkę do zrobienia. Jak ją wykonam to następna będzie o pół stopnia większa u podstawy ale też bezterminowa. Sama idea takich piramidek jest fajna ale bez terminu realizacji. I niech tak zostanie.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz